Rodzinne warsztaty w Akademii Kulinarnej Whirpool

Domowe pierogi, modra kapusta czy śląskie kluski przyrządzone z miłością przez moją babcię wzbudzają u mnie najczulsze wspomnienia. Umiejętność przygotowywania tradycyjnych dań w moim domu jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, ale nie wszyscy mają tyle szczęścia, by móc uczyć się od mamy czy babci. Dlatego bardzo interesujące wydały mi się warsztaty rodzinne w Akademii Kulinarnej Whirlpool, pozwalające na wspólne spędzanie czasu i wspólne gotowanie z pociechami.


Dzieci uwielbiają gotować, niekoniecznie tylko proste i niewymagające dania, mają dużą satysfakcję z pomocy w kuchni, a potem wszystko ze smakiem zjadają (to dobry sposób na niejadków). Moja córka do niejadków nie należy, ale uwielbia wspólne gotowanie.



Przekazuję jej własne umiejętności, oczywiście na miarę możliwości 5-latki i wydaje mi się, że udaje mi się ją zarażać pasją do gotowania. Nie mogłyśmy więc przegapić okazji do wspólnej nauki i zabawy w kuchni.


Rodzinnie wzięliśmy udział w warsztatach kuchni polskiej (śląskiej) prowadzonych przez uczestnika Masterchef Junior Kubę Tomaszczyka w tandemie z najlepszym jakiego znam włoskim mistrzem kuchni Marco Ghia. Kuba mimo młodego wieku ma świetne wyczucie smaku i ponadprzeciętne umiejętności kulinarne, zaś Marco jak zawsze otacza uczestników troską i cennymi instrukcjami - dodatkowo ma niesamowity posłuch u dzieci, potrafi je rozbawić, jak i zdyscyplinować.


Uczestnicy warsztatów mieli okazję poczuć atmosferę śląskiego domu, w którym gwar rozmów przeplata się z zapachami bulgoczących w garnkach pierogów, śląskich klusek, aromatów mięs i kapusty. Marco i Kuba udowodnili, że zagniatanie ciasta na pierogi może być łatwe i relaksujące, a lepienie kulek z dziurką (kluski śląskie) to świetna zabawa dla całej rodziny.



Dzieci z wielkim zaangażowaniem wykonują powierzone im czynności, w szczególności jeśli zadania są ambitne i wymagają nauczenia się nowych umiejętności. Zaufanie i przekazanie odpowiedzialności potrafią zdziałać cuda - sztuki kulinarnej nie da się nauczyć z książek, czytając bajki i opowiadając o tym jak coś przyrządzić, tutaj trzeba dać dziecku spróbować swoich sił i przygotować się na bałagan w kuchni. Na szczęście w Akademii nie musieliśmy wszystkiego sprzątać ;)



















Przygotowaliśmy wiele apetycznych dań tradycyjnej kuchni śląskiej, wspólnie dążyliśmy do uzyskania pożądanego smaku i myślę, że wszyscy uczestnicy mieli dużo satysfakcji ze wspólnej pracy. Zarówno dzieci, jak i rodzice spędzili fantastyczny czas w kuchni, wykorzystując swój potencjał do przygotowania arcysmacznych śląskich specjałów, a później wszystko zniknęło z półmisków i talerzy trafiając wprost do wygłodzonych brzuszków.


Pierogi nie muszą być super kształtne i równe, kluski nie muszą mieć jednego rozmiaru, ważne że są przygotowywane wspólnymi siłami z zaangażowaniem i miłością - wtedy smakują najlepiej.

 
 

Akademii Kulinarnej Whirlpool gratuluję wspaniałej inicjatywy, niepowtarzalnej atmosfery i jestem przekonana, że warsztaty rodzinne będą rekomendowane przez wszystkich uczestników biorących udział we wspólnym gotowaniu. Wrażenia nie popsuły nawet słone racuchy, które mimo oryginalnego (niezbyt tradycyjnego) smaku, także zniknęły w oka mgnieniu ;) Mieliśmy przy tym wiele radości.


Dziękujemy za dobrą zabawę i polecamy się na przyszłość - Angelina, Milena i Tomek :)

Etykiety: , ,