Talerz, piramida, a może klepsydra żywienia?

Piramida i talerz - to najbardziej popularne modele żywieniowe, które stworzono, by nikt nie miał wątpliwości co powinien jeść. W większości krajów, w tym również w Polsce króluje piramida, którą w Stanach Zjednoczonych zastąpiono talerzem , bardzo popularnym w Wielkiej Brytanii.


Niespełna miesiąc temu opublikowana została nowa piramida IŻŻ wraz z 10 zasadami i opisem co według autorów jest najprostszym, krótkim i zwięzłym sposobem wyrażenia zasad prawidłowego żywienia. Poniżej dla porównania "stara" (z 2009 roku) i "nowa" (2016) piramida.



Największą zmianą w nowej piramidzie, względem poprzedniej wersji z 2009 r., jest „awans” warzyw i owoców na najważniejsze, pierwsze miejsce wśród grup produktów spożywczych zalecanych do spożycia. Wcześniej w podstawie piramidy znajdowały się produkty zbożowe, które teraz zostały przesunięte na drugie miejsce.

Ostatnie badania wskazują ponad wszelką wątpliwość, że warzywa i owoce powinny być podstawą naszego żywienia. Dostarczają bowiem wielu bezcennych składników (mineralnych, witamin, polifenoli) i w istotny sposób zmniejszają zachorowalność oraz umieralność na choroby układu krążenia, cukrzycę czy nowotwory. Warzywa i owoce spożywajmy więc  jak najczęściej i w jak największej ilości. Powinny stanowić co najmniej połowę, tego co jemy. Pamiętajmy jednak o właściwych proporcjach: 3/4 powinny stanowić warzywa, a 1/4  owoce – mówi prof. Mirosław Jarosz z IŻŻ.

Kolejną ważną zmianą jest umieszczenie w piramidzie ziół, które nie tylko służą jako przyprawy roślinne poprawiające smak potraw, ale także dostarczają wielu prozdrowotnych składników. Ich stosowanie jest też dobrym sposobem na ograniczenie spożycia soli, która jest przez lekarzy nazywana „cichym zabójcą”, współodpowiedzialnym m.in. za sporą część zawałów serca i udarów mózgu.

Nowa piramida od swojej poprzedniczki różni się jeszcze wieloma innymi szczegółami, w tym m.in. uwzględnieniem w niej orzechów czy też zmienioną nazwą, do której na stałe została dodana aktywność fizyczna.


Eksperci podkreślają, że spożywanie zalecanych w piramidzie różnorodnych produktów spożywczych, w odpowiednich ilościach i proporcjach oraz codzienna aktywność fizyczna są kluczem do zachowania zdrowia i dobrego samopoczucia. Pamiętać jednak należy, że osoby z rozpoznanymi chorobami (m.in. udar, zawał, osteoporoza, cukrzyca typu 2) wymagają indywidualnych zaleceń żywieniowych.

Jednak piramida i talerz, to nie wszystko czym możemy się kierować. Niedawno weszłam w posiadanie książki "Klepsydra żywienia" i myślę, że to zupełnie świeże spojrzenie na znaczenie odżywiania, z którym warto się zapoznać.




Klepsydra żywienia opiera się na poniższych zasadach:
- eliminacja lub spożywanie w jak najmniejszych ilościach pieczywa, ziemniaków, makaronu i ryżu,
- zastąpienie pieczywa płatkami owsianymi (przygotowywanymi na mleku roślinnym), zastąpienie ziemniaków, makaronu i ryżu warzywami strączkowymi,
- eliminacja mleka i jogurtów i zastąpienie ich mlekiem roślinnym (migdałowym, owsianym, sojowym), a także serkami i deserami sojowymi (ser i jajka są dostępne),
- zastąpienie czerwonego mięsa (wieprzowiny, wołowiny, cielęciny) tlustymi rybami (łosoś, makrela, śledź), drobiem (kurczak, indyk) lub tofu,
- podstawę klepsydry podobnie jak obecnie piramidy stanowią warzywa i owoce,
- codziennie należy pić duże ilości wody i kilka filiżanek zielonej/białej herbaty, kawa max. 3 filiżanki na dobę, alkohol max 2 porcje mężczyźni/ 1 porcja kobiety dozwolone.


Zaletą klepsydry jest to, że jasno pokazuje które pokarmy są zdrowe - w dolnym trójkącie klepsydry wymienione są pokarmy zalecane, zaś w górnym odwróconym trójkącie znajduje się wszelkiego rodzaju pożywienie, którego należy bezwzględnie unikać. Klepsydra składa się z dwóch symetrycznych trójkątów, a poszczególne kategorie są dla siebie przeciwieństwami. Dzięki temu łatwo można sprawdzić czym zastąpić niezdrowe pokarmy z górnej części klepsydry. Do mnie przemawia, chętnych odsyłam do wydawnictwa GALAKTYKA. Kolorową wersję klepsydry można pobrać ze strony www.foodhourglass.com (w języku angielskim).

Czy jest jakaś opcja, która jest jedyną słuszna drogą? Chyba nie. Warto jednak znać aktualne zalecenia dietetyczne, jak również być na bieżąco z najnowszymi doniesieniami naukowymi, aby dzięki wiedzy dokonywać możliwie najzdrowszych dla siebie (i swojej rodziny) wyborów.

Etykiety: