Jedz i chudnij - GOŁĄBKI RYBNE - FISH FRIDAY

Tradycyjne gołąbki jakie znam z kuchni mojej babci to mięso mielone (wieprzowe) z ryżem zawijane w liście białej kapusty, duszone w brytfannie i podawane z pomidorowym sosem. Zawsze kojarzyły mi się z Małopolską i Podkarpaciem, jednak gdy próbuję znaleźć ich prawdziwe pochodzenie pojawia się problem. Wiele krajów na Europie Środkowej się do nich przyznaje i trudno jednoznacznie określić, kto jako pierwszy je wymyślił. Szczerze powiem, że jako lokalna patriotka, będę bronić ich polskości.

Gołąbki same w sobie to bardzo smaczne danie, jednak ja postanowiłam nadać im nieco inną, nowoczesną formę. Nie jestem fanką mięsa wieprzowego i rzadko używam sosów z zasmażką. Zamiast mięsa w farszu znajdziecie rybę - w końcu mamy Fish Friday (w piątki u mnie przepisy na dania rybne), zamiast białego ryżu z wysokim indeksem glikemicznym proponuję kaszę gryczaną (i trochę pęczaku, ale głównie dlatego, że miałam ugotowany) i liście kapusty włoskiej. Takim sposobem zapraszam Was na gołąbki w mojej autorskiej, rybnej odsłonie.

GOŁĄBKI RYBNE

Składniki na 4 porcje:
kapusta włoska (8 ładnych liści)
400g dorsza bez skóry (lub innej białej ryby, może być np. sola lub mintaj)
100g kaszy gryczanej
50g kaszy pęczak (ja użyłam, bo mi została z wczorajszego obiadu, ale może być tylko gryczana)
1/2 niewielkiego pora
1 jajko
sól, pieprz
sok z cytryny
200ml bulionu rybnego lub warzywnego
1 łyżeczka oliwy


Prosty sos pomidorowy:
2 cebule
6-8 pomidorów (mogą być krojone z puszki 400g)
sól, pieprz
listki bazylii
1 łyżeczka oliwy

Liście kapusty umyć i zanurzyć na kilka minut we wrzątku. Rybę umyć, jeśli ma skórę to ją zdjąć, oczyścić starannie z ości i pokroić w kostkę. Skropić sokiem z cytryny.


Kaszę ugotować z odrobiną soli, odstawić do ostygnięcia. Pora pokroić drobno i podsmażyć na łyżeczce oliwy lub oleju rzepakowego (uważając, żeby się nie przypalił).


Do miski przełożyć kaszę, dodać rybę, pora, doprawić solą i pieprzem do smaku, wbić jajko i dokładnie wymieszać.


Ściąć grzbiety liści kapusty włoskiej (gruby nerw), nałożyć farsz i zawinąć gołąbki. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym, podlać bulionem i piec 20 minut w temperaturze 180 stopni bez przykrycia. Ja użyłam funkcji pieczenia z parowaniem, jednak i bez tego na pewno się uda.

Podczas, pieczenia gołąbków, posiekać cebulę i zeszklić na łyżeczce oliwy. Pomidory pokroić w kostkę, dodać do cebuli, dodać sól i pieprz do smaku i dusić na niewielkim ogniu przez 10-15 minut. Pod koniec duszenia dodać posiekane listki bazylii.

Gołąbki podawać polane sosem.


1 porcja to ok.  370 kcal, węglowodany: 46g, białko: 30g, tłuszcz: 8g

SMACZNEGO!

Tym przepisem biorę udział w konkursie:
noclegi


Etykiety: , , , , ,