Cud, miód i orzeszki, czyli słodki prezent w słoiczku..

Jeśli znacie jakiegoś łasucha, a nie wiecie co mu podarować pod choinkę, to jeszcze zdążycie zrobić taki oto prezent. Ja wykorzystałam słoiczki po deserkach dla niemowlaka (jakoś tak je zbierałam i się w końcu znalazło dla nich zastosowanie), orzechy z ogrodu taty i miodek z własnej przydomowej pasieki. 100% bio, organic i homemade. Żeby słoiki wyglądały "prezentowo", zrobiłam im ozdobne wieczka z papierków do muffinków. Obwiązane zwykłym szarym sznurkiem wyglądają bardzo stylowo.

Prażone orzechy włoskie z miodzie z cynamonem

Składniki na 2 słoiczki:
200g orzechów włoskich
160ml płynnego miodu
1/2 łyżeczki cynamonu

Przygotowanie jest banalnie proste. Orzechy włoskie podprażyć przez chwilkę na rozgrzanej, suchej, teflonowej patelni. Jak uwolni się delikatny zapach orzechów zdjąć z ognia i przesypać do słoiczków. Miód wymieszać z cynamonem i zalać orzechy. Zakręcić słoiki i włożyć do garnka wyłożonego ściereczką. Gotować na małym ogniu przez 15 minut.


Wyjąć i gorące postawić do góry dnem na kilka godzin (można zrobić wieczorem i zostawić do rana).

 

I gotowe. Teraz wystarczy tylko papierowa foremka do muffinków, kawałek sznurka i szarego papieru do zrobienia "etykiety"...


i słodkie prezenty gotowe.


Etykiety: