TRZY ZNAKI SMAKU

Kilka tygodni temu miałam przyjemność wziąć udział w warsztatach kulinarnych, które były poświęcone unikalnym, regionalnym i certyfikowanym polskim produktom. W dzisiejszych czasach, kiedy wszędzie widnieje "Made in China", czosnek polski jest "przywalony" chińskim, a produkty zanim trafią na sklepowe półki dojrzewają w dryfujących kontenerach zalane konserwantami (żeby się nie zepsuły zanim dopłyną), świadomość pochodzenia żywności nabiera nowego znaczenia. Lubię wiedzieć co jem, najchętniej wybieram produkty jak najbardziej naturalne i dobre jakościowo.


Bardzo się cieszę, że nie tylko mi zależy na wartości pożywienia i że w ostatnich latach wciąż wzrasta ilość osób, które bardzo dbają o to, co "wkładają do garnka", a to przełożyła się na utworzenie Wspólnej Polityki Rolnej w Unii Europejskiej. W celu wyróżnienia wyjątkowych produktów (często wytwarzanych przez drobnych producentów, unikalnych regionalnie i tworzonych od pokoleń) stworzono europejski system oznaczeń. Jego głównym zadaniem jest, po pierwsze, informowanie konsumentów, że trzymają w ręku produkt wysokiej jakości, po drugie – ochrona producentów przed nieuczciwymi konkurentami, wypuszczającymi na rynek podróbki. Do tej pory jednym z trzech znaków (certyfikatów) wyróżnono 36 polskich produktów. Między innymi: kiełbasę jałowcową, oscypek, obwarzanek krakowski, miód kurpiowski, kiełbasę lisiecką, rogal świętomarciński czy suska sechlońska (podsuszona i wędzona śliwk z pestką). Lista tych produktów stale się powiększa, myślę że mamy znacznie więcej produktów, które mogłyby się poszczycić znakiem jakości.

Na początek trochę teorii - podzielę się z Wami czego się dowiedziałam, abyście także znali znaki, którymi warto się sugerować w wyborze wyjątkowych i dobrych jakościowo produktów.

Chroniona Nazwa Pochodzenia (ChNP)

Jest to europejski znak przyznawany produktom regionalnym wyjątkowej jakości, o nazwie nawiązującej do miejsca w którym jest wytwarzany i podkreślającej ich związek z tym miejscem. Wszystkie surowce, potrzebne do wytworzenia tego produktu pochodzą z określonego obszaru geograficznego oraz wszystkie fazy wytwarzania odbywają się na tym obszarze.

O znak ChNP mogą ubiegać się produkty rolne przeznaczone do spożycia przez ludzi (płody ziemi, produkty pochodzące z hodowli, rybołówstwa oraz produkty pierwszego przetworzenia, będące w związku z tymi produktami) lub środki spożywcze (m. in. piwo, chleb, ciasto, ciastka, wyroby cukiernicze, inne wyroby piekarnicze, makarony, korek i bawełna).


Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG)

Jest to europejski znak przyznawany produktom regionalnym wyjątkowej jakości, o nazwie nawiązującej do miejsca w którym jest wytwarzany i podkreślającej ich związek z tym miejscem. Oznaczenie ChOG mówi nam także, że chociaż jeden z etapów powstawania produktu musi przebiegać na obszarze, do którego odnosi się jego nazwa.

O znak ChOG mogą ubiegać się produkty rolne przeznaczone do spożycia przez ludzi (płody ziemi, produkty pochodzące z hodowli, rybołówstwa oraz produkty pierwszego przetworzenia, będące w związku z tymi produktami) lub środki spożywcze (m. in. piwo, chleb, ciasto, ciastka, wyroby cukiernicze, inne wyroby piekarnicze, makarony, korek i bawełna).


Gwarantowana Tradycyjna Specjalność (GTS)

Jest to europejski znak jakości, przyznawany produktom noszącym tradycyjną nazwę, odnoszącą się do jego specyficznego charakteru lub tradycyjnie stosowaną dla tego produktu. Produkt z oznaczeniem GTS musi być wytwarzany z tradycyjnych surowców, według tradycyjnej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie receptury lub tradycyjnymi metodami.

O oznaczenie GTS mogą ubiegać się produkty rolne przeznaczone do spożycia przez ludzi (płody ziemi, produkty pochodzące z hodowli, rybołówstwa oraz produkty pierwszego przetworzenia, będące w związku z tymi produktami) lub środki spożywcze (m. in. piwo, napoje z ekstraktów roślinnych, czekolada, chleb, ciasto, ciastka, wyroby cukiernicze,  makarony) a także gotowe dania.

Więcej o produktach, oznaczeniach, procedurach certyfikacji, a także samej kampanii znajdziecie zaglądając na www.trzyznakismaku.pl. Nie zamierzam Wam tu przepisywać tego co zostało już opisane, więc zapraszam do źródła :)

Miałam okazję (i dziką przyjemność) skosztować większości certyfikowanych produktów. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i na uczestników warsztatów czekał stół suto zastawiony produktami oznaczonymi wyżej rzeczonymi znakami smaku.


Z tych wyjątkowych produktów, pod okiem Grzegorza Łapanowskiego Mistrza kulinarnego, wyczarowaliśmy 10 smakowitych dań. Podzieleni na zespoły, albo jak ja solo gotowaliśmy w przesympatycznej atmosferze, ucząc się co rusz czegoś nowego (np. że rybę kładziemy brzuszkiem do brzuszka!). Ja robiłam sandacza - niebo w gębie w połączeniu z kiełbaską myśliwską i borowikami, choć mi nigdy wcześniej nie przyszło do głowy takie połączenie. Na ogół moje myśli lecą w stronę kuchni śródziemnomorskiej jeśli chodzi o ryby, a tu takie pyszne i polskie danie. Polecam!


SANDACZ SMAŻONY z KIEŁBASĄ MYŚLIWSKĄ i BOROWIKAMI

Składniki na 4 porcje:
4 filety sandacza (każdy po ok. 150g)
200g kiełbasy myśliwskiej (ze znakiem GTS)
2 garście borowików
15g masła
2 ząbki czosnku
0,5 lampki białego półwytrawnego wina
1 garść natki pietruszki

Filety sandacza usmażyć na mocno rozgrzanej patelni skórą do dołu. Po kilku minutach dodać pokrojoną w bardzo cieniutkie plasterki kiełbasę myśliwską, po chwili dorzucić 2 garście borowików i masło. Całość podlać winem. Dodać posiekany i roztarty czosnek oraz świeżo siekaną natkę pietruszki. Dusić kilka minut, aż do wytworzenia się naturalnego sosu. Podawać zaraz po przygotowaniu.

SMACZNEGO! 

Warsztaty zakończyły się tak zwaną "wyżerką", zjedliśmy ze smakiem wszystko co zostało przygotowane. Lubię gotować i jeść w tak miłym towarzystwie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wzięli udział w warsztatach (i mam nadzieję, że spotkamy się na kolejnych).

Etykiety: , ,