Witam po krótkiej przerwie.
Gdyby ktoś pytał, to weekend minął dobrze, tylko trochę za szybko..
Mając wolną chwilę
upiekłam ciasto rabarbarowe – zniknęło w sekundach, dobrze że zdążyłam zrobić
fotkę przed konsumpcją, to mogę zaprezentować moje dzieło. Jednak to za chwilę,
teraz kilka słów o samym RABARBARZE. Nareszcie nadszedł sezon na to przepyszne
warzywo (tak, warzywo – choć powszechnie uważa się go za owoc) i polecam
korzystać z niego szybciutko, bo niestety nie trwa on długo.
Rabarbar pochodzi z Chin,
Mongolii i południowo-wschodniej Syberii. Początkowo był traktowany jako
roślina ozdobna, potem odkryto jego właściwości lecznicze. Do Europy trafił za
sprawą Marco Polo. W XVII wieku zaczęto zakładać jego plantacje we Włoszech. W
Polsce uprawia się go od XVIII wieku jako roślinę jadalną.
Rabarbar zawiera dużo potasu, wapń, magnez, żelazo, witaminy C, B1 i
witaminę A. Dzięki
temu oczyszcza organizm, wzmaga witalność, chroni serce, odmładza
skórę, łagodzi trądzik, wzmacnia włosy i paznokcie, wspomaga
odchudzanie, uspokaja, pomaga radzić sobie ze stresem. Pojawiły się też doniesienia, że pieczony rabarbar może mieć właściwości
antynowotworowe. Po takiej obróbce wzrasta w nim bowiem poziom
polifenoli, które niszczą komórki rakowe.Kwaśny smak zawdzięcza kwasom organicznym (jabłkowy, szczawiowy,
octowy i cytrynowy). Jest też bogatym źródłem błonnika. Rabarbar nadaje się
jako dodatek do konfitur, kisielu, galaretki, kompotu, a także do ciast. Z łodyg rabarbaru robi się
naturalną farbę do włosów.
Warto pamiętać, że surowy rabarbar zawiera szkodliwe kwasy
szczawiowe. Nadmiar kwasów szczawiowych może osłabić kości i zęby, ponieważ
wiążą one wapń. Nasz organizm tych kwasów nie rozkłada, potrafi je jedynie
stopniowo wydalać. Jeśli do nerek dostanie się ich zbyt dużo mogą się zacząć
odkładać kamienie nerkowe – dlatego osoby chore na nerki nie powinny jeść
rabarbaru. Nie poleca się również rabarbaru dzieciom, chyba, że popiją go dużą
ilością mleka. Na szczęście kwasy szczawiowe podczas ogrzewania ulegają w dużym
stopniu rozkładowi, dlatego rabarbar najlepiej jeść w postaci gotowanej, pieczonej
lub duszonej.
Rabarbar jest
niskokaloryczny, 100g rabarbaru = 16 kalorii.
RABARBAROWY KEKS
Składniki na 10-12 porcji:
500g rabarbaru
75g masła
180g mąki
75g mąki orkiszowej
60g mielonych migdałów
2 łyżki płatków owsianych
50g stewii (to taka słodka
roślina, zamiast niej można dodać słodzik do pieczenia, no a w ostateczności -
150g cukru)
proszek do pieczenia
szczypta soli
1 łyżka mielonego imbiru
1 jajo
200ml mleka
Rabarbar obrać, pokroić w
2-cm kawałki, wymieszać z płatkami owsianymi. W garnku roztopić masełko. Mąki
wymieszać ze stewią/słodzikiem/cukrem, szczyptą soli, proszkiem do pieczenia i
imbirem. Wbić jajo, a następnie miksując, wlewać na zmianę masło i mleko.
Wsypać najpierw migdały, a potem rabarbar z płatkami i starannie wymieszać.
Ciasto przełożyć do keksówki o długości ok. 26cm posmarowanej masłem, wygładzić
wierzch i włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C (z termoobiegiem 160°C). Piec przynajmniej 60 minut, moje ciasto
„siedziało” w piekarniku półtorej godziny. Najlepiej sprawdzić patyczkiem.
1 porcja to ok. 200kcal,
białko: 5g, tłuszcz: 10g, węglowodany: 30g
Jeśli chcesz upiec jak ja dwie keksówki, składniki pomnóż razy 2.
SMACZNEGO!
Etykiety: Jedz i chudnij